Festiwal dobrego piwa

Core Beer Dark (Browar Witnica)

Off 147

Piwo warzone z dodatkiem pestek dyni ze Styrii. Brzmi ciekawie?

Czego to browary nie wymyślą, żeby skłonić do kupna nowego produktu. Piwo z pestek dyni? Czemu nie! Myśl przewodnia to „Energia i siła pestki”. Cokolwiek pretensjonalnie. Dlaczego? Bo Core to całkiem zwyczajne ciemne piwo. Naprawdę polowałem na choćby cień aromatu dyniowej pestki i nic takiego nie wyczułem ani aparatem gębowym, ani nosem. No, prawie nic… O tym za chwilę.

Nalewamy zatem. Piana średnia, dość trwała. Wysycenie przyzwoite. W smaku czuć przede wszystkim palenie, wyrazistą goryczkę, a w tle pewną trudną do określenia oleistość (o ile to nie była autosugestia).

Oho, jestem przy końcu i coś poczułem. Coś więcej niż nutę, to był prawie smak łuskanej pestki. Nawet przyjemne uczucie, szkoda że tak nikłe i nie nadające charakteru całości.

Ciekawy pomysł, gorzej z wykonaniem. W Core naprawdę trudno dopatrzyć się czegoś wyróżniającego to piwo od innych ciemnych. Producent bardziej buduje klimat za pomocą intrygującej oprawy graficznej butelki i enigmatycznych haseł niż rzeczywistego smaku pestki dyni. Piwo ewidentnie do poprawienia – ma szansę być ciekawostką poszukiwaną przez smakoszy.

O historii powstania piwa na pestkach (wg użytkowników forum browar.biz piwo to warzy już trzeci browar z kolei; to nie jest najlepsza wiadomość) można przeczytać na tej stronie: https://www.core-beer.com/

==Radar==

Alkohol: 4,9%, ekstrakt: 11,7%
Cena: 3,40 zł (Tabakiera, Gliwice)

Ocena: 7,5/10

+ pomysł, wizerunek
+ solidne ciemne piwo
+ przez drobną chwilę czułem smak pestek

– brakuje mu wyrazistości

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Tradycyjny smak – golonka w kapuście

    Jeśli lubimy gotować i kuchnia jest naszym najważniejszym miejscem w domu to na pewno również będziemy z lubością zajmować się daniem, jakim jest golonka w kapuście. Oczywiście do takiej golonki wcześniej należy przygotować idealnie doprawiony kapuśniak, który rzecz jasna przygotowujemy już wstępnie, a samą golonkę po opieczeniu i usunięciu wszystkich włosków wkładamy i gotujemy w…

  • Miller Genuine Draft

    Wraz z niniejszym postem nasz blog dociera po raz pierwszy do kraju Wielkiego Brata z Zachodu – sojusznika, który nie chce nas do siebie wpuszczać – Stanów Zjednoczonych Ameryki, by sięgnąć po buteleczkę znanego i cenionego piwa Miller Genuine Draft. Jest to niewątpliwie jedno z nielicznych piw (a w zasadzie pierwsze z jakim się spotkałem),…