Tesco piwa

Fasolka po bretońsku dla wszystkich

Off 100

Niektórzy w naszym kraju są bardzo zafascynowani potrawą, jaka jest fasolka po bretońsku i uważa, że powinno się ją znacznie częściej serwować niż inne potrawy. Nasza fasolka po bretońsku dla niektórych stanowi sztandarowe i popularne danie w kuchni, jednak nie przebije ona naszego schabowego, który przecież jest już kultowym daniem, jeśli chodzi o kuchnię polską. Wiadomo fasolkę po bretońsku najlepiej gotować z białej fasoli, którą kupujemy w naszym sklepie, jeśli lubimy, aby fasolka była bardziej pikantna to polecamy dobrze ją doprawić lub też użyć mieszanki przypraw gotowych, którą także można wszędzie nabyć. Do fasoli dodaje się przeważnie koncentratu pomidorowego, dodaje się cebulkę i zasmaża, wcześniej możemy również dodać podsmażoną kiełbasę lub też boczku, który bardzo dobrze podkreśli smak naszej fasoli. Zasmażkę możemy zrobić w klasyczny sposób tak jak zwykle robimy to w przypadku zup o ciemnej barwie ( zupa fasolowa) wtedy mąkę smażymy na tłuszczu i w wysokiej temperaturze mieszkamy łącząc ją z wodą i w końcu z nasza fasolką. Gdy nasza fasolka jest już gotowa niektórzy podają ją z ziemniakami a niektórzy po prostu z chlebem. Dodajmy jeszcze, że jest to potrawa niezwykle sycąca i nie polecamy jej osobom, które mają problemy z jelitami, gdyż może powodować nadmierne gazy.

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Żubr Ciemnozłoty (Dojlidy/ Kompania Piwowarska)

    Kolejne piwo bardzo mocno reklamowane, kreowane wręcz na trunek ekskluzywny. Jaka jest rzeczywistość? Brutalna, jak zawsze. Pierwsze wrażenie jest zaskakujące. Żubr, który wygląda w kuflu jak koźlak? Ma nawet niezłą pianę, która nie znika jak fatamorgana. Tuż po przelaniu do kufla czuć dość agresywny zapach owocowo-alkoholowy. Po chwili znika. Zamaczam usta i jestem nieco skołowany….

  • Łomża Export Niefiltrowane (Browar Łomża)

    Ofensywa Łomży trwa. Tym razem trzymający rękę na pulsie (czytaj: do tyłu o jakieś dwa lata) piwowarzy z jedynie słusznego browaru regionalnego edukują naród, czym jest piwo niefiltrowane. Bla, bla, bla, wiadomo, że to wszystko jest dęte i śmieszne, ale pewnie kampania Łomży i tak osiągnie sukces, jak Kasztelana, „króla piw niepasteryzowanych”. Fani Tyskiego poczują…