Tesco piwa

Imbir

Off 4

Imbir o mocnym, silnym korzennym smaku. Może być surowy lub suszony. Doskonale znany jest też marynowany czy kandyzowany. Ma szerokie zastosowanie w kuchni. Doskonale komponuje się z alkoholami, herbatą, kawą, doskonały do zupy dyniowej czy jako samodzielna potrawa podawana do sushi.
Inny rodzaj imbiru to też i inny jego smak. Zupełnie inaczej będzie smakować marynowany a inaczej suszony czy nawet świeży. Zastosowanie imbiru zależne jest od tego, do jakiej potrawy go użyjemy. Świeży imbir doskonale nadaje się do potraw z owoców morza, ale również dobrze się sprawdzi w towarzystwie tłustych mięs. Używając świeżego imbiru trzeba go odpowiednio stosować. Najlepiej obrać ze skórki tylko taki kawałek, jaki będzie nam potrzebny do użycia. Nie wszystkie zioła jednak dobrze znoszą jego towarzystwo. Najlepiej smakuje w zestawieniu z zielem angielskim, liściem laurowym czy gałką muszkatałową. Suszony imbir świetnie się nadaje do potraw słodkich. Podkreśli smak i aromat naszych deserów: ciast, sałatek owocowych. Oprócz jego walorów wykorzystywanych w kuchni imbir wykorzystywany jest do leczenia na przykład przeziębień lub stanów grypowych. Działa rozgrzewająco. Dlatego też dobrze się sprawdza zimą, kiedy pijemy na rozgrzanie herbatę z imbirem lub dodajemy go do napojów alkoholowych. Imbir można też wykorzystać przy innych dolegliwościach. Sok ze świeżego imbiru, wystarczy zetrzeć świeży na tarce, dobry jest dla osób z chorobą lokomocyjną. Dobry też jest na zatrucia pokarmowe.

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Kapslownica Greta – pożegnanie po latach

    Z mojego pierwszego sprzętu nie zostało już za wiele elementów. Jakaś tam drobnica typu klips do wężyka itp. Niedawno musiałem się pożegnać również z moją kochaną Gretą. Kupiłem ją na starcie w grudniu 2014 roku, bo… była najtańszą opcją. Poszperałem w necie, poczytałem kilka blogów, posłuchałem sobie Tomka Kopyry i wychodziło, że zakup jest doraźny….

  • Lubuskie Czekoladowe (Browar Witnica)

    No to lecimy z kolejny „słodziakiem”. Tym razem „kakałko” na bazie niepasteryzowanego Lubuskiego. Pierwsze wrażenie po odkapslowaniu – zapach jak czekoladowe mleko Muellera. Oczyma wyobraźni widzę kakaowy proszek do zalania wodą, by uzyskać „pyszny” napój pełen witamin. Nalewam i – chwileczkę, a gdzie jest piana? Nie ma. Krótkie spienienie, 30 sekund dla fotoreporterów i po…