Trwa moda na piwa niepasteryzowane z puszki.
Browar z Bielkówka zauważył sukces Kasztelana i w trymiga wypuścił swojego Ambera Naturalnego w konserwie. Czy to „prawdziwe piwo”, jak czytamy tuż pod znaczkiem Akademii Piwa, zawojuje masowego konsumenta na równi z produktem Sierpca łamane przez Carlsberga? Jest na to szansa, ponieważ Amberowi udało się wprowadzić swoją puchę do sieci hipermarketów.
Po nalaniu do szklanki Amber Naturalny wygląda bardzo gustownie. Złocisty napój zdobi sporych rozmiarów, i co najważniejsze naprawdę trwała, czapa piany. Pachnie prawidłowo – chłodną piwniczką lub studnią. Tak określam na swój prywatny użytek harmonijną mieszankę zapachów słodu i lekkiego chmielu. A więc wszystko w najlepszym porządku. Piwo prezentuje się jak świeże z beczki. Smak również zaskakuje na plus. Ma w sobie taką orzeźwiającą moc beczkowego piwa – jest wytrawne, nieco cierpkie, goryczkowe, ale jednocześnie w nos cały czas uderza słodowa nuta. Wysycenie jest dobre, nie za wysokie, ale szybko spada. Jedyne, co mnie zaniepokoiło od pierwszych chwil, to ukryty, ale wyczuwalny kwaskowaty posmak. Rzut oka na skład: woda, słód jęczmienny, chmiel. Ani słowa o kwasku cytrynowym. Czyli w sumie dobrze, ale w takim razie smaczek musi pochodzić od dwutlenku węgla, nie będącego naturalnym efektem fermentacji, tylko dodanego później w celu „nagazowania”. Opcja druga – piwo było nadpsute. Co by tu wybrać? 🙂
Niestety, sama końcówka niezbyt przyjemna. Po wygazowaniu piwo zrobiło się ledwo wypijalne – typowa przypadłość koncerniaków. Zresztą Kasztelan cierpi na nią również. Jednak do ¾ szklanki było jak najbardziej ok.
Zważywszy na niską cenę, może to być hit. Jednak czy zagrozi Kasztelanowi? Carlsberg już zszedł mocno z ceną, co oznacza, że psuje swoje piwo, dając coraz gorsze składniki. Jeśli Amber pójdzie na wojnę cenową, nikomu nie wyjdzie to na dobre. Póki co cieszmy się tym, co mamy.
==Radar==
Alkohol: 5,7%, ekstrakt: 12,2% wag.
Cena: 1,99 zł (Auchan, cena sugerowana: 2,50)
Ocena: 7/10
+ zapach świeżego piwa
+ dobra prezencja, świetna piana
+ niska cena i dostępność w marketach
– kwaskowaty posmak nieznanego pochodzenia
– obawa, że dobra jakość nie zostanie długo utrzymana
Pozostałe nasze teksty:
- Marynarz – we Wrocku obowiązkowo
- Niebezpieczna oblewarka do czekolady
- Najlepsze restauracje Lublin
- Komes Porter Bałtycki (Browar Fortuna)
- TEORIA DOKTORA PETERA D’ADAMO
- Pan IPAni są w sobie zakochani
- Firmy Warszawa
- Piast Wrocławski niepasteryzowane (Carlsberg)
- Bracki Rauch Bock (Browar Bracki/ Grupa Żywiec)
- Szanujesz swoje zdrowie?
- Zawiercie Bursztynowe (Browar na Jurze)
- Rzeszów Catering
- Beer Geek Madness 5 – warto było
- Tajemnica dobrych naleśników
- Seria ROZUMIEMY SIĘ BEZ SŁÓW: O nas i innych ludziach, odc.4
Menu:
-
-
Anteny UMTS: Przewodnik po Technologii Komunikacyjnej Nowej Generacji
23 listopada 2023 By admin -
Kamera Dania w Kopenhadze: Miejsce, Gdzie Kreatywność Spotyka Rozrywkę
21 października 2023 By admin -
Jakie prędkości są potrzebne do strumieniowania w 4K?
25 sierpnia 2023 By admin -
-
Cytrynówka Bodzia
30 listopada 2016 By admin -
Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)
24 grudnia 2018 By admin -
Raciborskie Miodowe (Browar Zamkowy w Raciborzu)
24 listopada 2018 By admin -
Veltins Pilsener (Brauerei C.&A.; Veltins, Niemcy)
24 lutego 2019 By admin -
Łomża Wyborowe (Browar Łomża/ Royal Unibrew)
24 czerwca 2018 By admin
-
Problemy z nadwagą?
10 marca 2016 By admin -
Medycyna w służbie zdrowia
10 marca 2016 By admin -
Zadbaj o siebie i swój organizm
10 marca 2016 By admin -
Dzikie kulinaria
30 sierpnia 2016 By admin -
Losowe artykuły:
-
24 czerwca 2018 ŁDZ IPA na rozgrzewkę
Pierwsza recenzja na blogu, choć kimże ja jestem, aby recenzować? Ano jestem przede wszystkim konsumentem piw kraftowych i mogę mieć swoje zdanie na temat tego, na co wydaję kasę. Na start wybrałem ŁDZ IPA. Dlaczego? Bo jakoś jestem po prostu smakoszem tego stylu oraz chciałem opisać coś, czego jeszcze nie próbowałem. Dużo różnych recenzji w…
-
24 października 2018 Śrutować w sklepie czy w domu?
Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z piwem domowym i kupowałem sprzęt, zastanawiałem się nad tym czy śrutować w sklepie czy w domu? Wówczas postanowiłem, że jakoś się obędę bez śrutownika, ale teraz znów myślę nad jego zakupem, ale czy to się opłaca? Na początku roku pożyczyłem od Darka (kolejny piwowar domowy w rodzinie) śrutownik i przygotowałem…
Kategorie
- Artykuły gościnne (9)
- Blog (165)
- Etykiety na piwo domowe (28)
- Festiwal dobrego piwa (28)
- Jak zrobić piwo (39)
- Jak zrobić własne piwo (27)
- Piwo tesco (27)
- Piwowar domowy (26)
- Skrzynka na piwo (26)
- Słodownia Strzegom (25)
- Tesco piwa (26)
- Transporter do piwa (26)
- Zdrowa kuchnia (153)