Tesco piwa

Podróże Kormorana: American IPA (Browar Kormoran)

Off 309

Kormoran zaskoczył i zaplusował u wielu amatorów piwa, porwał się bowiem na styl, który był do tej pory domeną małych, często kontraktowych browarów. W dodatku zrobił to z taką klasą, że mucha nie siada!

Motyw podróży w seriach piwnych nie jest niczym nowym – w końcu niemal każdy browar z ambicjami warzy style piwa pochodzące z różnych regionów Europy czy świata. Kormoran ubrał go w całkiem atrakcyjne szatki, a oprawa artystyczna etykiet jak zwykle stoi na wysokim poziomie. Wartość dodana, czyli historyjki towarzyszące poszczególnym stylom, może nie wybitna (przegadane to wszystko), ale ma jakiś walor edukacyjny. Razi mnie tylko książeczko-zawieszka pełna banałów i tekstów o tym, jacy to my jesteśmy wspaniali (to znaczy oni. Browar). Ale o tym za chwilę.

Zdjęciu kapsla towarzyszy znajomy zapach – to aż pięć amerykańskich chmielów kłębi się w wąskiej szyjce, by wydostać na wolność w postaci oszałamiającego aromatu. Te chmiele to Cascade, Citra, Chinook, Centennial i Mosaic. Tyle dobroci w jednym piwie! Nic dziwnego, że w tym zapachu można się zanurzyć po uszy. Po przelaniu do szkła oczom ukazuje się bursztynowy, mętny płyn, który wieńczy niewysoka, ale bardzo gładka, zbita, o kremowej konsystencji piana. W smaku fantastyczna żywiczna goryczka, owoce cytrusowe i porządna pełnia. Piwo jest bardzo treściwe (wysoki ekstrakt), a jednocześnie genialnie orzeźwiające. Goryczka jest bardzo wyrazista, dorównuje tej z Ataku Chmielu czy Rowing Jacka.

Podsumowując: świetne piwo i murowany sukces Kormorana. Problem w tym, że amerykańskie chmiele są teraz tak rozchwytywane, że na kolejną warkę olsztyńskiego AIPA może nam przyjść poczekać do przyszłego roku (a może zrobili sobie jakieś zapasy?). Kupujcie więc póki jest dostępne, bo jutro może już nie być!

I mały kamyczek do ogródka. Piwo jest bardzo drogie, droższe niż konkurencyjne z AleBrowaru czy Pinty, które przecież jako browary kontraktowe mają wyższe koszty produkcji (wynajmują moce innych browarów). Zapewne na cenę miała też wpływ „wypasiona” zawieszka, która jest zupełnie niepotrzebna. Na kij mi ona, mnie wystarczy przyjemność z picia tego piwa. Poczytać bajki z mchu i paproci to mogę na stronie producenta.

==Radar==

Alkohol: 6%, ekstrakt: 16%
Cena: 8,50 zł

Ocena: 9/10

+ kapitalne AIPA ze średniego browaru
+ ma wszystko to, co trzeba
+ bardzo mocna goryczka

– przehajpowanie, zbędne bajery podnoszące cenę butelki

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Łomża Export Pszeniczne (Browar Łomża)

    Witamy na pustkowiu. Spośród koncerniaków Łomża do tej pory dawała radę jakoś bardziej, mając na swoim koncie kilka nie najgorszych lagerów. Zgodnie z aktualnie obowiązującą modą browar z hipkami w łowickich ludowych strojach zapragnął dołączyć do gromadki swoich marek weizena. Po przelaniu do szklanki Łomża Export Pszeniczne prezentuje się iście imponująco. Wysoka, gęsta piana, żółta…

  • Public Relations w browarach

    Wydawać by się mogło, że relacje z klientem to wręcz podstawa prowadzenia biznesu, ale chyba jednak Public Relations w browarach, a przynajmniej niektórych browarach trochę kuleje. A mnie jako osoby związanej z obiema branżami to nieco boli, więc postanowiłem poruszyć temat na blogu. Bardzo podoba mi się jak ten nasz świat kraftowy się rozwija. Fajnie,…