Etykiety na piwo domowe

Klasztorne piwo (Browar Jabłonowo)

Off 168

Jeśli mamy koniec października, to znaczy, że jest zima i białe niedźwiedzie przechadzają się ulicami naszych miast.

Czas zatem wypić coś na rozgrzewkę. Piwo wzorowane na belgijskich „klasztorniakach” z Manufaktury Piwnej browaru Jabłonowo ma całkiem sporą zawartość alkoholu. Ale czy oprócz mocy ma do zaoferowania również ciekawe doznania smakowe?

Zrobiłem eksperyment i nalałem to piwo do kieliszka do czerwonego wina (kierując się wskazówkami Kopyra odnośnie szkła dla różnych piwnych gatunków i styli). Pije się nieźle, ale mam wrażenie, że Klasztorne z Jabłonowa nie zasługuje na takie wyróżnienie.

Piwo ma kolor mętnego kompotu ze śliwek, a zdobi je skromna piana, która szybko przekształca się w obwódkę. Zapach jest bardzo dyskretny (jak w większości polskich piw, niestety), słodowo-karmelowy. W smaku początkowo nieco zbyt wyraźna nuta alkoholu przyćmiewa inne doznania. Szczęściem, w miarę ogrzewania się trunku, znacznie ustępuje na rzecz ciekawszych atrybutów. Zaczynam wyczuwać suszone owoce, jest nuta kwaskowa i jakby miodu pitnego. Na końcu wyczuwalna lekka, ziołowa goryczka.

Na pewno piwo dobre dla tych, którzy lubią poczuć rozgrzewającą moc alkoholu i jednocześnie nacieszyć się niebanalnym smakiem. Jednak w porównaniu do Altbiera z tego samego browaru, Klasztorne wypada mniej ekscytująco. Niemniej jednak – ciągle jest dobrze.

==Radar==

Alkohol: 6,4%, ekstrakt: nie podano
Cena: 4,65 zł (Auchan)

Ocena: 7/10

+ górnej fermentacji nigdy za wiele
+ przyjemny wygląd
+ grzeje jak nalewka ziołowa

– trochę jednak za mocne
– mało niuansów smakowych w porównaniu z Altbierem
– cena

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Belfast (Browar Jabłonowo)

    Browar Jabłonowo słynie raczej z niskobudżetowych napojów piwnopodobnych niż z dobrych piwnych marek. Jednak kiedy rozpoczynał działalność w końcu lat 90., jego ciemne piwo w stylu irlandzkim stanowiło swego rodzaju rewolucję na polskim rynku. Potem niestety nastały lata staczania się po równi pochyłej i zmierzania w stronę Krainy Mózgotrzepów. Niedawno Jabłonowo postanowiło reanimować upadającą markę…

  • Lady Blanche (AleBrowar/ Gościszewo)

    Nigdy nie lubiłem kobiet z wąsami, ale baba z brodą to co innego. Drugi reprezentant skromnego na razie portfolio AleBrowartu to belgijski witbier, czyli pszeniczniak z korzeniami. Jeśli kojarzycie Obołonia Białego, to jesteście blisko domu. W piwie ukraińskiego browaru obok kolendry występował imbir, w Lady Blanche tę drugą przyprawę zastępuje skórka curacao. Exotic! Zaraz, co…