Tekst o etykietach Brokreacji wyraźnie się Wam spodobał, a mnie sam temat etykiet piwnych na tyle zainteresował, że postanowiłem go kontynuować. Zwłaszcza, że udało mi się wyciągnąć kilka ciekawostek z Browaru Pinta od Ziemowita Fałata.
Do Pinty mam szczególny sentyment. Myślę zresztą, że podobnie jak większość kraftowców. To od Ataku Chmielu zaczęła się moja miłość (?) do piw chmielonych na zimno, do wszelkich ajp itp. Pamiętam też, że gdy pierwszy raz to piwo trafiło w moje ręce i zobaczyłem tę zieloną etykietę, to pomyślałem: „Kurde, ale fajna. Etykiety piwne nie muszą być nudne i przesadnie tradycyjne”. To też sprawiło, że z miejsca poczułem zupełnie inny klimat, zobaczyłem inny świat. Jednak zanim pojawił się „zielony” Atak Chmielu, to w 2011 roku jego etykieta wyglądała zupełnie inaczej.
– Kiedy w 2011 roku startowaliśmy z PINTĄ, w zakresie etykiet mieliśmy jeden cel – wyróżnić się na półce. Wówczas nie było to trudne, bo w sklepach nie było polskich piw rzemieślniczych. Etykiety z 2011 roku celowo wyglądały na zrobione przez amatorów, z kompletem informacji o surowcach, z humorem – opowiada mi Ziemowit Fałat, współwłaściciel Browaru Pinta. – To zadziałało, ale oprócz zachwytów docierały też do nas narzekania, że PINTA na półce wygląda jak tanie wino. W 2012 roku było już jasne, że na rynek wejdą kolejni rzemieślnicy. W naszym stylu zrobiliśmy ucieczkę do przodu. Celem było stworzenie opakowań, które będą miały spójną linię graficzną i będą z daleka identyfikowane jako PINTA. Nie chcieliśmy epatować wariactwem i nadmierną wyrazistością – żeby opakowania po pierwszym „WOW!” nie znudziły się oczom klienta. Cele zrealizowaliśmy w 100% – dodaje.
Pinta warzy piwa również w kooperacji i okazuje się, że to właśnie w takich przypadkach najtrudniej jest przygotować etykiety piwne. – Zdecydowanie do takich piw jest najtrudniej, zwłaszcza jeśli kooperujemy z zagranicznymi browarami. Ustalenie wszystkich szczegółów i informacji wymaganych w obu krajach oraz pogodzenie czasem różnych gustów – to wyzwanie – podkreśla Ziemowit.
Czasami bywa też tak, że trudno osiągnąć oczekiwany efekt końcowy. Sam pracuję w branży marketingowej, przy kreacji i doskonale wiem jak to jest. Gdzieś z tyłu głowy jest pomysł. Człowiek wie, że coś ma wyglądać tak, a nie inaczej, ale w realizacji coś „nie teges”. Zdarza się jednak, że przy okazji powstają różne zabawne historie i przewrotne idee. Podobnie było w Browarze Pinta przy okazji piwa Happy Crack.
– Po uwarzeniu Happy Crack (Black Sahti) z Pracownią Piwa, zleciliśmy projektowanie etykiet obu studiom graficznym, które na codzień współpracują z PINTĄ oraz Pracownią. Mieliśmy wybrać fajniejszą – wyjaśnia Ziemowit. – Mijały tygodnie, dostawaliśmy coraz to nowe propozycje, ale żadna z nich nas nie przekonywała. Wreszcie tuż przed rozlewem piwa w akcie rozpaczy zaprojektowałem etykietę samodzielnie. Ta koncepcja wszystkim się spodobała i mieliśmy problem z głowy – dodaje. Jeśli ktoś nie kojarzy tej – powiedziałbym – niezwykle kreatywnej, innowacyjnej, świeżej etykiety, to może zerknąć na poniższe zdjęcie.
I teraz zobaczcie ile takich ciekawych historii, ile anegdot, ile godzin pracy, ile spotkań, rozważań, ile też pewnie nerwów i milionów myśli kryje się w każdej etykiecie piw rzemieślniczych. Ja to naprawdę szanuję, doceniam i cieszę się, że mogę Wam takie smaczki tutaj przedstawiać. Dlatego prawdopodobnie to nie jest ostatni tekst z tej serii.
Pozostałe nasze teksty:
- Okocim Premium Pils (Carlsberg Polska)
- Dobre oddychanie
- Nie umieścisz porno w chmurze Microsoftu
- Klasztorne piwo (Browar Jabłonowo)
- Cornelius Ciemny Pszeniczny (Sulimar)
- Pizza Primavera Garwolin
- Frankfurter Grapefruit (Frankfurter Brauhaus, Niemcy)
- Kariera, rozwój i awans w Twojej mocy
- Core Beer Dark (Browar Witnica)
- BRUKSELKA Z KIEŁBASĄ
- Strach ma wielkie oczy
- Imprezy okolicznościowe Biała Piska
- Wiem, co mówię: Czyli o znaczeniu słów kluczowych przysięgi
- Magnus Żurawinowy (Browar Jagiełło)
- Działanie witamin w organizmie
Menu:
-
-
Anteny UMTS: Przewodnik po Technologii Komunikacyjnej Nowej Generacji
23 listopada 2023 By admin -
Kamera Dania w Kopenhadze: Miejsce, Gdzie Kreatywność Spotyka Rozrywkę
21 października 2023 By admin -
Jakie prędkości są potrzebne do strumieniowania w 4K?
25 sierpnia 2023 By admin -
-
Cytrynówka Bodzia
30 listopada 2016 By admin -
Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)
24 grudnia 2018 By admin -
Raciborskie Miodowe (Browar Zamkowy w Raciborzu)
24 listopada 2018 By admin -
Veltins Pilsener (Brauerei C.&A.; Veltins, Niemcy)
24 lutego 2019 By admin -
Łomża Wyborowe (Browar Łomża/ Royal Unibrew)
24 czerwca 2018 By admin
-
Problemy z nadwagą?
10 marca 2016 By admin -
Medycyna w służbie zdrowia
10 marca 2016 By admin -
Zadbaj o siebie i swój organizm
10 marca 2016 By admin -
Dzikie kulinaria
30 sierpnia 2016 By admin -
Losowe artykuły:
-
24 kwietnia 2018 Jak oni nas kantują. Studium przypadku (Tabakiera)
Jedna z najbardziej denerwujących praktyk w sklepach piwnych – sprzedawanie towaru z przekroczonym terminem przydatności do spożycia. Nie pierwszy raz spotykam się z tym problemem w przypadku tego konkretnego sklepu. I nie zamierzam ukrywać jego nazwy, ponieważ problem jest poważny i powszechnie znany (posty na forum browar.biz to potwierdzają). Sklep nazywa się Tabakiera i mieści…
-
24 października 2018 Śrutować w sklepie czy w domu?
Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z piwem domowym i kupowałem sprzęt, zastanawiałem się nad tym czy śrutować w sklepie czy w domu? Wówczas postanowiłem, że jakoś się obędę bez śrutownika, ale teraz znów myślę nad jego zakupem, ale czy to się opłaca? Na początku roku pożyczyłem od Darka (kolejny piwowar domowy w rodzinie) śrutownik i przygotowałem…
Kategorie
- Artykuły gościnne (9)
- Blog (165)
- Etykiety na piwo domowe (28)
- Festiwal dobrego piwa (28)
- Jak zrobić piwo (39)
- Jak zrobić własne piwo (27)
- Piwo tesco (27)
- Piwowar domowy (26)
- Skrzynka na piwo (26)
- Słodownia Strzegom (25)
- Tesco piwa (26)
- Transporter do piwa (26)
- Zdrowa kuchnia (153)