Tesco piwa

Lubuskie Celtyckie (Browar Witnica)

Off 660

Kobieta też człowiek.

Wybaczcie ten suchar na początku, to staje się już naprawdę nudne – biję się w piersi. Niemniej wciąż sprawdza się stereotyp mówiący, że dosładzane piwa ciemne są produkowane specjalnie z myślą o płci pięknej, nieprzepadającą za „piwnym” smakiem piwa. I właśnie takie jest Celtyckie.

„Ciemniak” z Witnicy jest chętnie zamawiany przez bardziej świadome panie, gardzące – wzorem ich wszystkowiedzących mężczyzn – produktami koncernowymi (czytaj: Karmi). Jednakże Celtyckie wiele do zaoferowania nie ma. Ciemnobrązowe, pod światło herbaciane piwo zdobi szybko znikająca (ale nie do końca) beżowa piana. W zapachu dominuje karmel i aromat coli. Smak opanowała słodycz z gorzkawym akcentem paloności i odrobiną popiołu. W tej objętości Celtyckie jest bardzo pijalne, choć im dalej w głąb szklanki, tym doznania coraz mniej porywające, a smak staje się coraz bardziej ociężały i mulisty. Półlitrowej butelki pewnie bym nie zmęczył.

Napój, do którego raczej nie mam ochoty wracać. Mogę czasem siorbnąć łyka ze szklanki dziewczyny, ale jako rasowy samiec wolę coś, co w smaku bardziej przypomina piwo.

==Radar==

Alkohol: 4,5%, ekstrakt: nie podano
Cena: 3,34 zł / 0,33 l (Auchan)

Ocena: 5,5/10

+ słodki, ale nie zalepiający smak

– dominacja słodyczy i karmelu
– szybko się nudzi

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Bohemia Pilsner (Sulimar)

    Najgorszy reprezentant serii Rebel. Temu panu już dziękujemy. Temu panu, czyli Markowi Sulidze, który swoim wizerunkiem wspiera nową „międzynarodową” linię Sulimaru. Tym razem wybieramy się do Czech w poszukiwaniu smaku typowego pilsa. Niestety, znajdujemy tylko taniego puszkowego eurolagera. Nie przeszkadza mi użycie zielonej butelki, bo zapach skunksa jest minimalny. Przeszkadza mi, że to piwo jest…

  • Książęce Pszeniczne (Kompania Piwowarska)

    KP nie sili się na oryginalność – bez żenady kopiuje pomysł Okocimia/ Carlsberga. Nie liczcie na pierwszą polską pszenicę koncernową – to również import, jak w przypadku Okocimia. Zgadniecie skąd? Niemcy? Pudło. Litwa? Pudło. Belgia? Nie, ale blisko. KP znalazła producenta w Holandii. Nie wiem, czy to piwo jest – jak donosi hasło z etykiety…