Piwo tesco

Marston’s Old Empire

Off 64

Piwo Marston’s Old Empire pochodzi z wyspy, bedacej aktualnie najwiekszym polskim pracodawca :) Mianowicie z UK. :) Historia tego piwa sięga XIX w. kiedy to w Burton upon Trent (http://en.wikipedia.org/wiki/Burton_upon_Trent) zaczęto produkować piwo przeznaczone docelowo dla stacjonujących w Indiach brytyjskich żołnierzy kolonialnych. Wymusiło to na producencie zastosowanie specjalnej technologii, pozwalającej na przetransportowanie piwa do odleglej kolonii (ktory w tych zamierzchłych czasach mógł trwać do trzech miesięcy). Uzyta w związku z tym kombinacja zbóż nadała piwu, jedyny, niepowtarzalny smak.

Wrażenia:
Do spożycia skusił mnie dość oryginalny (nie wymyślny, lecz inny od pozostałych) kształt butelki, jak również piękny rysunek żaglowca na niej widniejący. Jednakże zawartość tejże okazała się być jeszcze bardziej pociągająca od opakowania. W smaku dość łagodne, nie agresywne, lecz intesywne. Myśle, że powinno przypaść do gustu miłośnikom Whisky, gdyż doznania smakowe są podobne (naturalnie czuć dużo mniejszą zawartość alkoholu – 5,7%) i takie też było moje pierwsze skojarzenie. Piwo byłby idealne do długich, letnich wieczorów nad grillem, gdyby nie jego dość niesympatyczna cena sięgająca 10 zł za 0,5 l. Ocena końcowa: 8/10

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • ŁDZ IPA na rozgrzewkę

    Pierwsza recenzja na blogu, choć kimże ja jestem, aby recenzować? Ano jestem przede wszystkim konsumentem piw kraftowych i mogę mieć swoje zdanie na temat tego, na co wydaję kasę. Na start wybrałem ŁDZ IPA. Dlaczego? Bo jakoś jestem po prostu smakoszem tego stylu oraz chciałem opisać coś, czego jeszcze nie próbowałem. Dużo różnych recenzji w…

  • Niespodzianka od Kompanii Piwowarskiej – komu to potrzebne?

    Kompania Piwowarska po raz kolejny postanowiła uszczęśliwić blogerów prezentem. W gustownym pudełku, owinięte w piękne wstążki, wjechało do mojej hacjendy zagadkowe piwo bez etykiety i nieobrandowana szklanka. Zagadka szybko się wyjaśniła, lecz powodów do radosnych podskoków nie było. Podziwiam marketingowców z KP za wytrwałość. Mimo najniższej oceny w historii TP, jaką dostał Żubr Ciemnozłoty, oni…