Jakieś półtora roku temu na FFE pisałem o tym piwie i nie byłem nim specjalnie zachwycony. Niedawno spróbowałem go w pubie z beczki w wersji niepasteryzowanej i smakowało rewelacyjnie. Dlatego postanowiłem odnowić znajomość z wersją butelkową.
No i wyszło, że jednak różnica między niepasterem z beczki a pasterem z flaszki jest – i to duża. Może nie kolosalna (choć korciło mnie, żeby tego słowa użyć), ale wyczuwalna wyraźnie.
Po nalaniu do kufla pieni się słabo i bardzo krótko. Kolor – czarny z rdzawym odcieniem. Zapach – jak ze słoika z miodem. Pierwszy łyk – i zamiast spodziewanej słodyczy miodu czuję przede wszystkim gorzkawy smak karmelu. Jak podczas wspomnianej degustacji w 2009, tak i dziś Czarne Miodowe od razu zalazło mi za skórę tym popiołkowym smaczkiem. Choć niezbyt mi się to spodobało, muszę pochwalić browar – utrzymali to piwo na tym samym poziomie przez całkiem długi czas. Nie poprawili go, ale i nie spieprzyli. To chyba dobrze świadczy o kontroli jakości w Fortunie?
Wracając do Czarnego. Okej, piło się je w miarę bezboleśnie. Z czasem miód coraz wyraźniej dochodzi do głosu, w żadnym momencie jednak nie atakuje lepką słodyczą. Wydaje mi się, że rozumiem zamysł browarników z Miłosława – chcieli uniknąć przesadnej słodyczy, którą sam często krytykowałem w przypadku piw miodowych innych browarów. Rzecz w tym, że w pubie to piwo miało bardziej harmonijny smak, nie było w nim tej przykrej dominacji słodu karmelowego. To by się dało poprawić i w wersji butelkowej, ale wnioskując z poprzedniego akapitu – raczej nie ma na to szansy. Pozostaje raczenie się Czarnym z miodem z beczki w miejscach, o których wiedzą tylko nieliczni…
Swoją drogą ciekawi mnie, jakiego miodu używa Fortuna (i inne browary). Bo jeśli jest to jakaś podejrzana mieszanka miodów importowanych z Chin, to może lepiej unikać częstego spożywania zaprawionych nim trunków. To nie jest żadna szpila, ale producent mógłby podawać na etykiecie pochodzenie tak istotnego składnika. A może jestem po prostu przewrażliwiony na tym punkcie.
==Radar==
Alkohol: 5,6%, ekstrakt: 12,2% wag.
Cena: 4 zł
Ocena: 6,5/10
+ przyjemny zapach miodu
+ nie jest za słodkie
– dominujący smak karmelu
– kiepska piana
Pozostałe nasze teksty:
- Osrodek leczenia uzaleznien
- Nadciśnienie tętnicze
- Barista na targi Ełk
- Czy opłaca się robić piwo domowe?
- Kariera, rozwój i awans w Twojej mocy
- Orzechy brazylijskie
- Suche drożdże w moich piwach
- Niezwykła przyprawa
- Szkło w kuchni Warszawa
- Dbanie o zdrowie
- IPA Tesco na czeskich chmielach
- Klasyczne sposoby parzenia kawy
- Dentysta dziecięcy Kraków i Dentysta mikroskop Kraków
- Kamera Ukraina Kijów: Technologiczny Boom w Stolicy Ukrainy
- Sklep z wytrawnym winem hiszpańskim
Menu:
-
-
Anteny UMTS: Przewodnik po Technologii Komunikacyjnej Nowej Generacji
23 listopada 2023 By admin -
Kamera Dania w Kopenhadze: Miejsce, Gdzie Kreatywność Spotyka Rozrywkę
21 października 2023 By admin -
Jakie prędkości są potrzebne do strumieniowania w 4K?
25 sierpnia 2023 By admin -
-
Cytrynówka Bodzia
30 listopada 2016 By admin -
Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)
24 grudnia 2018 By admin -
Raciborskie Miodowe (Browar Zamkowy w Raciborzu)
24 listopada 2018 By admin -
Veltins Pilsener (Brauerei C.&A.; Veltins, Niemcy)
24 lutego 2019 By admin -
Łomża Wyborowe (Browar Łomża/ Royal Unibrew)
24 czerwca 2018 By admin
-
Problemy z nadwagą?
10 marca 2016 By admin -
Medycyna w służbie zdrowia
10 marca 2016 By admin -
Zadbaj o siebie i swój organizm
10 marca 2016 By admin -
Dzikie kulinaria
30 sierpnia 2016 By admin -
Losowe artykuły:
-
24 października 2018 Śliwka w Piwie (Browar Kormoran)
Trzecie, najnowsze, owocowe piwo z browaru w Olsztynie. Producent chwali się na etykiecie, że w każdej butelce Śliwki w Piwie znajduje się sok z dziewięciu śliwek. A sok ten pochodzi od trzech odmian śliwki: węgierki, węgierki łowickiej i mirabelki. Jak to smakuje? Zacznijmy tradycyjnie od wyglądu. A ten, podobnie jak w przypadku Wiśni, przedstawia się…
-
24 listopada 2018 Perła Chmielowa (Perła – Browary Lubelskie)
Namawialiście, żądaliście, reklamowaliście, a więc jest – recenzja Perły Chmielowej. Gotowi na świętą wojnę? Taki żarcik, spokojnie. Wbrew pozorom nie jestem uprzedzony do żadnego browaru, nawet koncernowego, jeśli potrafi zrobić dobre piwo. Więc i do Perły Chmielowej podchodzę jak do każdego innego piwa. Będzie dobre – pochwalę, nieudane – na pewno o tym wspomnę. Do…
Kategorie
- Artykuły gościnne (9)
- Blog (165)
- Etykiety na piwo domowe (28)
- Festiwal dobrego piwa (28)
- Jak zrobić piwo (39)
- Jak zrobić własne piwo (27)
- Piwo tesco (27)
- Piwowar domowy (26)
- Skrzynka na piwo (26)
- Słodownia Strzegom (25)
- Tesco piwa (26)
- Transporter do piwa (26)
- Zdrowa kuchnia (153)