Etykiety na piwo domowe

Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)

Off 1651

Niskobudżetowy pils z Aldiego okazał się bardzo pijalnym i smacznym piwem.

Martenus jest dla Aldiego tym, czym Perlenbacher dla Lidla – tanim, ale całkiem dobrym goryczkowym piwem do popijania posiłków. I nie tylko – również jako „danie główne” sprawdza się niezgorzej.

Choć produkowany w Belgii, Maternus szczyci się przestrzeganiem niemieckiego Prawa Czystości. Rzeczywiście jest to piwo bardzo w stylu kojarzonym z Niemcami. Klarownie czyste, skromnie nagazowane, z nienaganną pianą (kożuszek trzyma się do końca), średnio mocne, goryczkowe. Nie wywołuje może wielkich uniesień, ale pije się je po prostu przyjemnie. Powiedziałbym, że ma nieco większą głębię od wspomnianego Perlenbachera – wyczuwa się w nim słód, co jest chyba bliższe upodobaniom polskich piwoszy (ja przynajmniej lubię czuć słodową bazę).

Jeśli przypadkiem traficie do sieci Aldi, kupcie to piwo, a nie pseudopiwne wyroby browaru Frankfurter Brauhaus, które opisywałem niedawno.

==Radar==

Alkohol: 4,9%, ekstrakt: 11,3%
Cena: 2,27 zł (Aldi)

Ocena: 7,5/10

+ nienaganna prezencja
+ wyrazista goryczka
+ cena

– pod względem smaku typowy średniak

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Weissbier (BrowArmia Królewska)

    Jedyny uzasadniony powód do wizyty w markecie pt. Carrefour. Dokładnie tak, market ogólnie jest kiepskawy, ale fakt faktem, że mają na półce najlepszego pszeniczniaka w najlepszej cenie. Weissbier z browaru restauracyjnego BrowArmia Królewska w Warszawie (a właściwie tylko firmowane przez BrowArmię; jak zwracają uwagę szanowni czytelnicy, piwo jest warzone w Niemczech) mocno eksponuje swój niemiecki…

  • Gorzowiak (Browar Witnica)

    Każdy browar chce mieć teraz w portfolio piwo o smaku miodowym. Witnica zrobiła więc swoje. Po nalaniu do kufla piana średnio obfita, szybko opadająca, grubopęcherzykowa. Piwo jasnozłote, klarowne (niestety). Duże bąbelki gazu bez pośpiechu unoszą się z dna szklanki. Zapach – delikatnie miodowy z tendencją do nasilania się w trakcie dalszej konsumpcji. Pierwszy łyk –…