Zerknąłem szybko na poprzednie recenzje Jabłonowa i widzę, że było nieźle, ale czegoś tym piwom brakowało, a i mnie do pełni szczęścia. Altbier ma szansę wepchnąć ten browar do krajowej czołówki. Jakim cudem, spytacie?
Ano takim, że to piwo jest świetne! Gwoli szybkiego wyjaśnienia – Altbier, wzorowane na niemieckim stylu z Duesseldorfu, powstało przy współpracy z piwowarem domowym, Marcinem Chmielarzem (z takim nazwiskiem chyba nie miał wyjścia, kim zostać; no, chyba że to pseudonim literacki, tfu, warzelniacki). I spełnia wszystkie jego wymogi, tzn. ciemna barwa, słodkawy, owocowy, bliski stylowi ale, smak. Konkrety, proszę!
Nalewa się z niewysoką pianą, która znika bardzo szybko nie pozostawiając nawet śladu na powierzchni. Zwykle uznałbym to za poważny mankament, tym razem mi nie przeszkadza. Piwo ma barwę miedzianą, wpadającą w brąz, pachnie palonym cukrem, watą cukrową i owocami. Nasycenie średnie do zanikającego. A smak… mmm, tego się po Jabłonowie nie spodziewałem. Altbier może zauroczyć! Bardzo miła i zrównoważona mieszanka kandyzowanych owoców, aromatycznej goryczki i miękkości słodu. Pycha! Sycące i orzeźwiające jednocześnie.
Czekam na kolejny ruch Manufaktury – macie szansę na stałe wejść do pierwszej ligi, nie zmarnujcie jej!
==Radar==
Alkohol: 5,2%, ekstrakt: nie podano
Cena: 4,22 zł (Auchan)
Ocena: 8/10
+ pełny, złożony smak
+ piękny kolor i wyrazisty zapach
– nieco zbyt niskie wysycenie