Rate this post

Spokojnie, to nie nowe wcielenie Żubra. Przed nami prawdziwe czeskie piwo – nie za mocne, nie za słabe. Nie za gorzkie, nie za słodkie. Po prostu klasyczny pilzner zza południowej granicy.

Gold nalewa się z niewysoką pianką, która szybko opada do skromnego kożuszka. Firanki na szkle – obecne. Pachnie chmielowo, niemal tak jak piwa „zielonobutelkowe”. Kolor zaskakująco ciemny jak na woltaż poniżej 5%. Wysycenie średnie, szybko malejące, bąbelki gazu bardzo drobne. Mimo to po nabraniu do ust drapie w podniebienie. W smaku goryczkowe, wytrawne, z prawie niewyczuwalnym słodowym dnem. Bardzo aromatyczne, zrównoważone smakowo, pięknie wchodzi.

Dobre do końca, ani na chwilę nie traci przyjemnego goryczkowego aromatu. Godne polecenia na gorące dni i… do kibicowania J

==Radar==

Alkohol: 4,6%, ekstrakt: nie podano
Cena: 3,79 zł (Kaufland)

Ocena: 8/10

+ doskonale zbalansowany smak
+ wyraźna, ale nie przesadzona goryczka
+ orzeźwiające

– cena trochę za wysoka