Master (cóż za skromna nazwa) w szklance prezentuje się całkiem ładnie. Piana na dwa palce, podczas opadania pozostawia na szkle szczodre firanki. Zapach smrodliwy, jakby kałużę po słodzie przetarto starą ścierką. A smak… Trudno mówić w ogóle o jakimś smaku. Jest to coś bardzo wodnistego, kwaskowatego, pozbawionego goryczki i słodowej bazy. Po prostu woda z rozpuszczonym w niej kwaskiem cytrynowym.
Po chwili…
Nie, to nie jest piwo. Wierzyłem, że może z czasem Master odda coś z głębi siebie, ale on nie ma głębi. Jest płytki jak Doda Rabczewska. Z tym, że nie ma cycków. Kompletne dno.
Drodzy panowie z browaru w Głubczycach. To, co tam robicie… po prostu przestańcie to robić, dobrze?
==Radar==
Alkohol: 4,2%, ekstrakt: nie podano
Cena:1,75 zł (Żabka)
Ocena: 2/10
+ wygląd puszki – można się nabrać
+ posiada pianę
– wygląd puszki – można się nabrać
– piwo tak nie smakuje
– piwo tak nie pachnie
– za drogie o całe 1,75 zł