Żyjemy ze sobą od wielu lat, wiemy o sobie wszystko, rozumiemy się bez słów. Czasem nawet trąci nudą, bo skoro rozmawiamy na co dzień, o tym co u nas, to o czym tu jeszcze mówić? Pomysł jest taki: może tak raz w tygodniu, w domu, tak po prostu, jak gdyby nigdy nic, bez ceremonii i najnormalniej na świecie – zaproś swoją żonę na herbatę, zaproś swojego męża na herbatę i porozmawiajcie na jedno z poniższych pytań:
Co czuję, gdy myślę o naszych relacjach z rodziną?
Jak relacje z naszymi rodzicami, teściami, rodzeństwem wpływają na nasze emocje i naszą więź?
W jaki sposób chcemy uczestniczyć w życiu członków naszej rodziny?
?
Od razu cieplej na duszy i sercu…