Microsoft zaprezentował swoją usługę chmurową do przechowywania plików. Wydawać by się mogło, że skoro chmura jest prywatna to możemy umieszczać na niej dowolne treści. Okazuje się jednak, że nie jest to do końca prawda. W internecie roi się od zbulwersowanych użytkowników, którzy uskarżają się, że Microsoft blokuje konta użytkowników, którzy zamieszczają na swoich kontach materiały pornograficzne. Zdaniem Microsoftu wszelkie treści, które przy sprawdzeniu ich są sprzeczne z regulaminem, zostaną usunięte. W przypadku, kiedy ignorujemy zakaz dotyczący pornografii na kontach OneDrive, Microsoft może tymczasowo lub trwale (w zależności od wagi naszego przewinienia) zablokować nasze konta. Tak więc, jeżeli ktoś jest takim miłośnikiem pornografii, że musi trzymać tego typu treści w chmurze powinien rozejrzeć się za jakąś lepszą usługą, która nie posiada podobnych ograniczeń. Przykładem takiej chmury jest chociażby Google Drive.
