Jak zrobić piwo

WRCLW Barley Wine o tak!

Off 216

Mówią, że świat taki niedobry, że wokół czai się tylko zło, zawiść, zemsta i takie tam, a ja od jakiegoś czasu mam wrażenie, że przynajmniej w moim otoczeniu jest naprawdę miło. Na przykład ostatnio jeden z moich nowych sąsiadów – DziQ sprezentował mi od serca buteleczkę WRCLW Barley Wine z Browaru Stu Mostów, czyli piwa, którego nie miałem okazji jeszcze skosztować.

Trudno o dobre Barley Wine

Może to tylko moje subiektywne odczucie i dajcie znać jeśli się mylę, ale jakoś trudno o dobre Barley Wine. Wiecie chodzi mi o to, żeby alkohol był dobrze przykryty, żeby to jednak w aromacie pachniało taką piwnicą, winem, żeby była ta słodycz, może i karmel. Tymczasem co nie sięgnę, to jest jakaś wtopa.

Jeszcze raz przy okazji wspomnę Sir Barley z browaru Piwojad. No naprawdę ciężkie piwo. Alkoholu co nie miara, normalnie niemal denaturat. Podobnie było z tym Barley Wine z browaru Amber. Porażki. Dlatego też bałem się co przygotowali w moim wrocławskim browarze.

WRCLW Barley Wine na plus

WRCLW Barley Wine też nie jest idealne, ale w skali 1-10, daję solidną 7, a co mi tam, niech będzie, że nawet 8. Jak dla mnie przegięli w drugą stronę, bo aż usta mi się od cukru sklejały. Alkoholu deklarują 9,6% przy 24 BLG i ogólnie rzeczywiście szumiało nieco w głowie, ale w aromacie pięknie przykryty. Spotkałem się gdzieś na necie wcześniej z opinią, że wali drożdżami, ale ja nic takiego nie wyczułem. Był za to karmel, takie czerwone owoce, no było to wino. Pianki zero, w barwie mętna miedź, może za bardzo schłodziłem, ale po godzinie od otwarcia niewiele się różniło.

Bardzo przyjemne w smaku. Pierwsze uderzenie to słodowość, karmel, leciutko szczypało w język. Potem dochodził posmak rumu, odrobina marcepanu, wina, taka mieszanka powiem szczerze, że z osobna nie w moim typie, ale przy tym zestawieniu bardzo mi to grało. Na koniec w tym wszystkim dostrzegam goryczkę, która jest zbalansowana, nie zostaje w ustach na długo, jak dla mnie tak jak powinno być.

Sięgnę po nie jeszcze

Tak jak bardzo posmakowała mi Hard Bride z AleBrowaru, po którą sięgałem już kilka razy, tak muszę przyznać, że i WRCLW Barley Wine trafia do mojego wirtualnego notesiku. Jest tam z adnotacją „Spróbować jeszcze kilka razy”. Niesamowite jest też to, że Browar Stu Mostów, któryś dawno temu jawił mi się po prostu jako nudziarz, coraz milej mnie zaskakuje i stwierdzam, że nie mam już oporów przy próbowaniu ich piw.

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Svyturys Baltas

    Rodzaj piwa: pszeniczne Zawartość alkoholu: 5,0% Zawartość ekstraktu: 12.0% Skład: woda, słód pszeniczny, słód jęczmienny,ryż,chmiel,drożdże Cenna: 3,19 zł Czas na kolejny produkt z portowej Kłajpedy, zawszę wydawało mi się że nad morzem nie robi się dobrego piwa, teraz zmieniam zdanie . Naprawdę niesamowite piw, które obowiązkowo trzeba pić z kufla, by zobaczyć śliczny słomkowy kolor…

  • OPAT

    Rodzaj piwa: jasne (svetle vycepni pivo) Zawartość alkoholu: 4,2% Zawartość ekstraktu: 11% Skład: woda, słód, drożdże , chmiel, extrakt chmielowy, antyoxydant E300 Cenna: 3,90 zł ( butelka ) temperatura spożycia: pokojowa Piwo z bliskiego nam Brumowa. Kolor jasny słomkowy. Piana po nalaniu do kufla dość długo się utrzymuje.Nagazowanie mocne, odpowiednie dla piw typowo orzeźwiających czeskich….