

Nie bawiłem się jeszcze kadzią filtracyjną, bo od samego początku korzystam z filtratora (wąż z oplotu) i przyznaję, że naprawdę spoko się sprawdza. Swój pierwszy sam zrobiłem, ale drugi po roku kupiłem. Czy słusznie?
Kiedy kompletowałem swój pierwszy zestaw do robienia piwa domowego, to postanowiłem, że filtrator z oplotu sam sobie wykonam. Udałem się bodaj do Kastramy, na dziale hydraulicznym kupiłem taki 60 cm wąż z oplotu o rozmiarze 1/2″ i przystąpiłem do działania. Kurde miało być łatwo, szybko oraz przyjemnie. Przecież na tych wszystkich zdjęciach i video w sieci każdemu to wychodziło bez problemu. Nie poddałem się. Dziubałem szpilką jakieś 4 cm od nakrętki, ciągnąłem tę gumę, ale za cholerę nie chciała puścić. No to jeszcze raz dziurka za dziurką, moja dłoń ze szpilką w ręku wyglądała już jak maszyna na taśmociągu. Jednak dalej nie chciała puścić. A przecież cały sukces polega na tym, że musisz wyciągnąć ze środka wężyka tę gumową część. Dzięki temu brzeczka przez szczelinki w oplocie dostaje się do kraniku, a młóto zostaje w wiadrze.
No teoretycznie byłem mega cwany. Po kolejnych próbach pomyślałem, że może warto jeszcze raz wrócić do tego co piszą w Internecie na ten temat. Rzeczywiście trzeba słuchać oraz czerpać z doświadczenia mądrzejszych ludzi. Okazało się bowiem, że wystarczyło nieco podgrzać wężyk nad palnikiem kuchenki. Guma puściła i voila. Mój własny filtrator był gotowy.
Służył mi przez 16 warek. Cały rok na nim pracowałem, ale przyznaję, że miał trochę wad. Przede wszystkim był nieco za krótki. Z biegiem czasu też już mi się rozciągnął, co przy mniejszych drobinach stawało się uciążliwe. Trzeba było zaopatrzyć się w nowy.
Miałem mały dylemat czy znów robić samemu, czy kupić coś gotowego. Na stronie sklepu Twój Browar znalazłem filtrator o długości 75 cm. Odbieram towar osobiście, więc koszty wysyłki odpadają. Gdy sobie przekalkulowałem to wszystko, stwierdziłem, że nie będę się bawił w homemade. Kupiłem i póki co jestem bardzo zadowolony. Wygląda znacznie lepiej niż ten mój pierwszy, to, że jest dłuższy też ma wiele plusów, być może oszczędziłem też nieco czasu i trochę nerwów.
Nie twierdzę, że lepiej kupić niż zrobić, ale słuchajcie… my piwowarzy i tak już nad wieloma sprawami musimy się koncentrować, więc jeśli jest tylko okazja, to takie kwestie możemy sobie ułatwiać. A jeszcze jak nam się to opłaca, to już w ogóle super.
Pozostałe nasze teksty:
Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa – ja będę
Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa [relacja]
Zapiski: Saison
Wrężel AIPA – degustacja
WRCLW Barley Wine o tak!
Cytrynówka Bodzia
Lepszy kocioł 50 L
Ziemowit Fałat: wyróżnić się na półce [etykiety piwne]
Termometr elektroniczny dla wygody
Lubuskie Naturalne (Browar Witnica)
Browar Prost – dwa światy
Weissbier (BrowArmia Królewska)
SIPA Mosaic 12 BLG – relacja z warzenia
Piwo Tradycyjne (Browar Jabłonowo)
Beer Geek Madness 5 – warto było
Menu:
-
-
Kultowa sałatka jarzynowa
8 lutego 2020 By admin -
Różne potrawy z mięsem w roli głównej
8 lutego 2020 By admin -
Grzybowa w najlepszym wydaniu
8 lutego 2020 By admin -
Pyszna sałatka owocowa
8 lutego 2020 By admin
-
Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)
24 grudnia 2018 By admin -
Karlsquell Słodowe (Frankfurter Brauhaus, Niemcy)
24 maja 2018 By admin -
Veltins Pilsener (Brauerei C.&A.; Veltins, Niemcy)
24 lutego 2019 By admin -
Wąż z oplotu do filtracji
24 lutego 2019 By admin -
Kapslownica Greta – pożegnanie po latach
24 maja 2018 By admin
-
Dzikie kulinaria
30 sierpnia 2016 By admin -
Kulinarne szaleństwo
30 sierpnia 2016 By admin -
Przyjemność jedzenia
30 sierpnia 2016 By admin -
Naukowcy zawstydzili Intel
12 grudnia 2015 By admin -
Rozkładana kanapa w pokoju dziennym
5 sierpnia 2020 By admin
Losowe artykuły:
-
24 maja 2018 Kapslowy PiwPaw na Parkingowej
Dużo mi się ostatnio wyjazdów trafiło i za każdym razem starałem się wyszukać dla siebie trochę kraftu. W Warszawie na spontanie padło na PiwPaw na Parkingowej i muszę przyznać, że to był bardzo dobry strzał. Propozycja od laika Tournee po Warszawie prowadził mój serdeczny kolega Grzegorz. W moich oczach jawi się chłopak bardziej jako pasjonat…
-
24 kwietnia 2018 IPA Tesco na czeskich chmielach
Znacie markę Tesco Finest? To taka marka własna tej sieci, ale taka niby bardziej premium. Wkroczyła też już w nasz kraftowy świat. Z szerokiego wyboru stylów, sięgnąłem po… IPA Tesco. Zobaczę, czy to takie „premium”. Kilka dni temu byłem na zakupach, bo przecież wypłata przyszła, a żyć trzeba. Wiecie, tradycyjnie wózeczek przed sobą, alejka po…
Kategorie
- Etykiety na piwo domowe (25)
- Festiwal dobrego piwa (25)
- Jak zrobić piwo (38)
- Jak zrobić własne piwo (24)
- Piwo tesco (25)
- Piwowar domowy (24)
- Skrzynka na piwo (24)
- Słodownia Strzegom (23)
- Tesco piwa (23)
- Transporter do piwa (24)
- Zdrowa kuchnia (152)