Słodownia Strzegom

Trzy kolory: czarny. Stephans Bräu Schwarzbier (Eichbaum Brauerei, Niemcy)

Off 515

Przed wami piwa warzone dla sieci Kaufland: każde w innym stylu i… kolorze. Na początek schwarz.

Efektowna czarna puszka skrywa piwo o podobnej barwie, pod światło rubinowej. Schwarz produkuje całkiem obfitą kremową pianę, która znika dość szybko, ale nie całkowicie. Zapach typowy dla lżejszych piw ciemnych, słód podbity karmelem. W smaku szału nie ma, ale pamiętajmy, że to piwo jest naprawdę tanie.

„Czarne” sprawia wrażenie nieco zbyt wodnistego jak na standard, do którego jestem przyzwyczajony, ale i tak bardziej mi smakuje od puszkowego Guinnessa Draughta, który moim zdaniem jest niepijalny (może to zabrzmi kontrowersyjnie). Jest tu trochę karmelowego posmaku, nuta żelazista i ledwo wyczuwalny kwasek. Po ogrzaniu pojawiają się również delikatne posmaki kawy.

Piwo dość lekkie i bez pretensji do bycia czymś więcej od taniego, przyzwoitego piwa z marketu. Za tę cenę jest to na pewno zakup godny polecenia.

==Radar==

Alkohol: 4,8%, ekstrakt: 11,3%
Cena: 2,39 zł/ albo 2,69 zł – na paragonie wszystkie trzy piwa mają tę samą nazwę (Kaufland)

Ocena: 6,5/10

+ ładny wygląd
+ do szybkiego wypicia bez delektowania się – idealne
+ niska cena

– płaski smak, brak głębi

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Amber Naturalny (Browar Amber)

    Trwa moda na piwa niepasteryzowane z puszki. Browar z Bielkówka zauważył sukces Kasztelana i w trymiga wypuścił swojego Ambera Naturalnego w konserwie. Czy to „prawdziwe piwo”, jak czytamy tuż pod znaczkiem Akademii Piwa, zawojuje masowego konsumenta na równi z produktem Sierpca łamane przez Carlsberga? Jest na to szansa, ponieważ Amberowi udało się wprowadzić swoją puchę…

  • Góralskie (Browar Pilsweiser)

    Browar Grybów nazywa się teraz Pilsweiser, ale piwa nadal nie potrafi robić. Przygotowałem się na „rozkosz przy konsumpcji” (cytat z kontry), ale wyszło jak z naszą reprezentacją piłkarską. Obiecanki cacanki. Góralskie prezentuje się całkiem dobrze, dopóki nie rozpocznie się owej konsumpcji. Nalewa się z niezłą pianą, w kuflu wygląda efektownie. Zapach nikły, słodowy. A smak?…