Do napisania tego artykuliku natchnęła mnie ostatnia pogadanka Kopyra o piwie Naked Mummy z AleBrowaru. Jeszcze przed degustacją znany piwowar domowy i bloger dość surowo ocenia etykietę tego i innych piw z AleBrowaru. Dlaczego?
Krótko, bo całości możecie sobie wysłuchać sami (do czego zachęcam; ja już się uzależniłem od tych filmików), Kopyr ma za złe chłopakom z AleBrowaru, że tworząc kontrowersyjną otoczkę wokół swoich piw, polegającą na zabawą dwuznacznymi nazwami i ekstrawaganckimi, a nawet szokującymi rysunkami, odsuwają na dalszy plan najważniejsze – czyli piwo. Tym samym – choć nie mówi tego wprost – oskarża ich o stosowanie metod marketingowych typowych dla koncernów, które byle gówno potrafią sprzedać dzięki świetnym reklamom, ładnym opakowaniom itd. (Odniesienia do środowiska gejo-lesbo-sado-maso nie skomentuję. Albo skomentuje: słabe. Za chwilę dojdziemy do wniosku, że różowa etykieta Sweet Cow jest pedalska. A nie jest, jest zajebista.).
Świetne etykiety z AleBrowaru:
Mnie zawsze smucił konserwatyzm piwoszy. Część z nich – zakładam, że nie wszyscy – lubi być odbierana bardzo stereotypowo. To trochę jak z informatykami: prawdziwy informatyk nosi „brele”, żywi się pizzą i czyta wyłącznie fantastykę i fantasy. WTF? Czy to, że lubię piwo musi oznaczać, że doceniam na etykietach tylko książęce korony i wizerunki kłosów względnie chmielowych szyszek? Czy piwosz musi oznaczać „człowiek, który nie zna się na sztuce, żarcie, nawiązaniu popkulturowym”? Mam nadzieję, że nie!
Pamiętacie pierwszą serię piw Pinty i dyskusję nad jej maskotką, panną Pintą? Ileż było kręcenia nosem nad walorami estetycznymi, ile krytyki, że to niemądre, niepotrzebnie frywolne i niepasujące do wizerunku rasowego piwa. No i macie – Pinta się ugięła i wprowadziła nowe etykiety. Porządne, spójne, a jakże. I nudne do bólu, kompletnie bez charakteru. Tak oto społeczność piwna obcięła browarowi odstające pióra. Za bardzo się chłopcy wychylili.
Jesteście etykietowymi konserwatystami?
Czy to samo będzie z AleBrowarem? Czy za rok zobaczymy piwa z tego browaru w nowej odsłonie – skrojone pod gust większości? Z kłoskami i przyjemnymi dla oka kolorami? Oby nie! Wierzę, że chłopaki się nie ugną i pozostaną oryginalni, tak jak smaki ich piw. Pamiętajmy – ci co wychodzą przed szereg zawsze dostają pierwszą salwą. Ale czy to znaczy, że zawsze powinniśmy się kryć w bezpiecznym tłumie?
Pozostałe nasze teksty:
- Odchudzanie Gdynia i Odchudzanie Katowice
- Trybunał Miodowe (Sulimar)
- Pizza w nocy Warszawa Centrum
- Mastne strikes again!
- Żywność ekologiczna zalety
- Orzechy brazylijskie
- Oblewarki do czekolady – produkt deficytowy?
- Nauka gotowania Głuszyca
- Nefrolog Kraków
- Potencjał czy formalność? O co chodzi z tym ślubem?
- Faszerowana szynka
- Pan IPAni są w sobie zakochani
- Opieka medyczna
- Depilacja laserowa – Bytom
- Leki przeciwpadaczkowe
Menu:
-
-
Anteny UMTS: Przewodnik po Technologii Komunikacyjnej Nowej Generacji
23 listopada 2023 By admin -
Kamera Dania w Kopenhadze: Miejsce, Gdzie Kreatywność Spotyka Rozrywkę
21 października 2023 By admin -
Jakie prędkości są potrzebne do strumieniowania w 4K?
25 sierpnia 2023 By admin -
-
Cytrynówka Bodzia
30 listopada 2016 By admin -
Maternus Premium Pilsener (Brouwerij Martens, Belgia)
24 grudnia 2018 By admin -
Raciborskie Miodowe (Browar Zamkowy w Raciborzu)
24 listopada 2018 By admin -
Veltins Pilsener (Brauerei C.&A.; Veltins, Niemcy)
24 lutego 2019 By admin -
Łomża Wyborowe (Browar Łomża/ Royal Unibrew)
24 czerwca 2018 By admin
-
Problemy z nadwagą?
10 marca 2016 By admin -
Medycyna w służbie zdrowia
10 marca 2016 By admin -
Zadbaj o siebie i swój organizm
10 marca 2016 By admin -
Dzikie kulinaria
30 sierpnia 2016 By admin -
Losowe artykuły:
-
24 kwietnia 2018 Górnik 1948 (Browar Van Pur)
Panie i panowie kibice – oficjalne piwo Górnika Zabrze. Wcześniej nie miałem do czynienia z takimi wynalazkami, może poza GolBeerem, ale to nie było piwo klubowe. Jak czytamy na kontrze, 30 gr z każdej sprzedanej butelki idzie na klub – obawiam się jednak, że dużych kwot z tego nie będzie. Wyobrażacie sobie sprzedaż tego piwa…
-
24 grudnia 2018 Master Pils (Browar Głubczyce)
Co począć w taki dzień? Wszystkie normalne sklepy zamknięte. Wylądowałem w Żabce i w akcie desperacji chwyciłem puchę piwa z Głubczyc. Szkoda, że nie przemyślałem tej decyzji… Master (cóż za skromna nazwa) w szklance prezentuje się całkiem ładnie. Piana na dwa palce, podczas opadania pozostawia na szkle szczodre firanki. Zapach smrodliwy, jakby kałużę po słodzie…
Kategorie
- Artykuły gościnne (9)
- Blog (165)
- Etykiety na piwo domowe (28)
- Festiwal dobrego piwa (28)
- Jak zrobić piwo (39)
- Jak zrobić własne piwo (27)
- Piwo tesco (27)
- Piwowar domowy (26)
- Skrzynka na piwo (26)
- Słodownia Strzegom (25)
- Tesco piwa (26)
- Transporter do piwa (26)
- Zdrowa kuchnia (153)