Piwowar domowy

Maćkowe Malinowe (Sulimar)

Off 155

Moda na piwa smakowe trwa w najlepsze. Miłośnicy „chmielowej zupy” raz wychodzą na tym lepiej, raz gorzej. Zwykle gorzej. Po Sulimarze cudów nie należy oczekiwać, ale może tym razem nie będzie „gorzej”?

Właściwie… nawet nie jest źle. Po nalaniu do szklanki Maćkowe stara się ze wszystkich sił unikać jakichkolwiek skojarzeń z piwem typu oranżadka. Kolor złoty (jest przy tym mętnawe), piana biała i nawet dość obfita, zapach raczej piwny (co się potem jednak zmienia). Pociągam łyk i o dziwo nie wyczuwam natrętnej landrynkowej maniery. Syrop malinowy został dodany dość oszczędnie i aromat owoców wyczuwalny jest raczej na skraju percepcji. Czuć za to typowe, słodowe, pozbawione goryczki piwo z Sulimaru.

Po pewnym czasie pojawia się miodowa słodycz (choć to piwo niemiodowe), a w zapachu miodowo-malinowa nuta. Generalnie piwko dość przyjemne, nie odrzuca chemicznym smakiem ani nadmiarem słodyczy. Da się je dopić do końca na mniej poważnej nasiadówce bez rozmów o polityce i piłce nożnej. A kobietom może nawet posmakować na poważnie.

==Radar==

Alkohol: 5,5%, ekstrakt: 13,1% wag.
Cena: 3,55 zł

Ocena: 6/10

+ całkiem przyzwoity wygląd
+ nie za słodkie
+ w miarę naturalny smak

– mało wyraziste
– dziwny miodowy posmak, którego tam raczej być nie powinno

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Butelkowanie piwa w moim browarze

    Butelkowanie piwa… jeszcze do niedawna ta część całego procesu była tą najprzyjemniejszą (oprócz próbowania piwa). Odkąd przerzuciłem się na większy gar przy warzeniu, mam więcej piwa do zabutelkowania i to już zmienia się w długą czynność. Piwowarzy muszą mieć cierpliwość, ale przyznaję, że zacząłem się zastanawiać nad optymalizacją tej czynności. Może macie jakieś sugestie? Przygotowanie…

  • Łomża Wyborowe (Browar Łomża/ Royal Unibrew)

    Piwa w bączkach mają w sobie coś takiego, że lepiej mi smakują od tych w półlitrowych butelkach. Ciekawe czy ta prawidłowość sprawdzi się też w przypadku Łomży Wyborowej? Noteckie jest ciągle wzorcem nie do pobicia w tym segmencie, jednak Łomża Niepasteryzowane, która pojawiła się w ubiegłym roku, miło mnie zaskoczyła. Nalewam więc Wyborową (nazwa cokolwiek…