Festiwal dobrego piwa

Griner (Browar Głubczyce)

Off 390

Bezczelna próba pozyskania przypadkowych konsumentów na „zieloną puchę”.

Po przelaniu piwa do kufla wygląda to całkiem nieźle. Nieduża, ale dość trwała piana, pozostawiająca firanki na ściankach, złocisty kolor nie do końca klarownego płynu, mocno pracujące bąbelki. W zapachu smrodliwe, ale nie odrzuca. Chce się spróbować!

Więc próbuję. I niestety. Nie ma łał. Nie ma nawet „o, całkiem niezłe”. Jest za to wodnisty smak ozdobiony tępą goryczką, zero słodu, gratis – metaliczny posmak. Pijąc to piwo miałem uczucie potęgującej się przykrości. Po co robicie takie nędzne piwo, dlaczego karzecie nim konsumentów? A im dalej, tym gorzej. Końcówka była już naprawdę ohydna. Tak naprawdę nie było końcówki, bo ostatnie dwa łyki wylądowały w zlewie.

Kolejne słabe piwo z Głubczyc, zdecydowanie nie warte 2 zł, które zawołano przy kasie.

==Radar==

Alkohol: 5%, ekstrakt: nie podano.
Cena: 1,99 zł (Polo Market)

Ocena: 2/10

+ dobrze wygląda…

– cała reszta
– ordynarna gorycz wodnistej zupy
– głupawa nazwa (a konkretnie jej pisownia)

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Koreb Miodowe (Browar Koreb)

    Już wiem na pewno – ochota na piwa miodowe mi minęła. Tak po prostu, znudziły mi się. Także dlatego, że cechuje je, również w obrębie jednej marki, straszliwa zmienność. Niezwykle łatwo takie piwo zepsuć, o czym przekonało się już wiele browarów eksperymentujących z piwami smakowymi. Moje drugie spotkanie z wyrobami browaru w Łasku raczej mnie…

  • Trzy kolory: biały. Stephans Bräu Hefeweizen (Eichbaum Brauerei, Niemcy)

    Czas na zakończenie kolorowej trylogii. Przed wami pszenica z Kauflandu. Puszka, cena poniżej 3 zł? Pewnie będzie klapa na całej linii! A może jednak nie będzie tak źle, co? Wprawdzie nalewa się toto z mizerną jak na pszenicę pianą, ale kolor i mętność cieszą oko. O zapachu można powiedzieć niewiele – prawie go nie ma….