Skrzynka na piwo

Chmielowe (Browar Staropolski)

Off 103

Ekstrawagancka butelka – plastikowa krachla – to rzecz, na którą w pierwszej kolejności zwraca się uwagę. Piwo w dość niskiej cenie, dostępne m.in. w Tesco i Żabkach – czy warto po nie sięgnąć?

Chmielowe nalewa się bez piany. Jedyny jej ślad to wąska obwódka i symboliczny wręcz kleks na powierzchni. Piwo jest mętne, żółte, wpadające w pomarańcz. W zapachu sam słód, bardzo dużo słodu, zero chmielu. (Nb. z niezrozumiałych dla mnie powodów na forum Browar.biz określa się ten zapach mianem „warzywa”. Mnie się nie kojarzy z warzywami, a ugotowałem już w swoim życiu wiele zup jarzynowych). W smaku… również słód, sam słód. Bardzo przypomina niektóre wyroby Sulimaru, np. Premium czy Golbeer. W sumie to ja lubię takie słodowe piwa, ale zdaję sobie sprawę, że nie do wszystkich coś takiego trafia.

Degustujmy dalej, szukajmy tego chmielu!

Jest! Pojawia się po chwili w postaci goryczki. Trudno nazwać ją aromatyczną, jest po prostu gorzka, tępa, niezbyt przyjemna. Z każdym łykiem coraz bardziej nachalna, jednak pod koniec kufla wycisza się i powoli zanika. Pojawiają się lekko kwaskowate i miodowe smaczki. Wysycenie spada do zera.

Czytając opinie na Brower.biz można odnieść wrażenie, że Chmielowe to ściek, ale tak nie jest. Piwo nadaje się do wypicia, a pierwsze łyki były nawet całkiem obiecujące (jeśli lubi się dominację słodu). Potem trochę gorzej, jednak nadal jest wypijalne. Reasumując: nie skreślam Browaru Staropolskiego, jak zrobili to niektórzy. Widziałem jeszcze na półce miodowe, może się skuszę.

==Radar==

Alkohol: 5%, ekstrakt: nie podano
Cena: 2,79 zł (Tesco)

Ocena: 5/10

PS. Miało być 5,5/10, ale za ten dziwny plastikowy smaczek w ustach na długo po wypiciu zabieram pół punktu.

+ duża słodowość w smaku i zapachu – ja to lubię
+ niska cena
+ oryginalne w polskich warunkach zamknięcie butelki

– zero piany
– nieprzyjemna tępa goryczka
– kiepski finisz: bez gazu, wodnisty
– plastikowe opakowanie

About the author / 

admin

Menu:

Losowe artykuły:

  • Wojcieszów Pieprzowe / Opat Pepper Kvasničák (Browar Wojcieszów / Broumov)

    Sięganie po cudze wyroby i naklejanie na nie etykiet wirtualnych browarów wykracza poza granice. Wyobraźni i państwowe. „Browar” w Wojcieszowie kupuje piwo w Czechach. Sprzedaje na przykład dość wyjątkowe piwo smakowe – z pieprzem. Gdyby takie produkowano u nas w kraju, byłoby to jakieś wydarzenie. Niestety, mamy do czynienia z przebrandowanym Opatem Pepper Kvasničák z…

  • Maxi King 10% (Sulimar)

    Ki diabeł mnie podkusił, żeby kupić to coś? Winię za to sprzedawcę, który umieścił „Króla Lwa” na tej samej półce co piwa z browaru Fortuna. A że się spieszyłem, to butelka wylądowała przy kasie jakoś samoistnie. Dopiero w domu zorientowałem się, że mam do czynienia z wykwintnym napitkiem o mocy 10% wyprodukowanym w ulubionym przez…